Zalanie ław fundamentowych
I po powrocie do domu można cieszyć się widokiem zalanych ław fudnamentowych :)
I po powrocie do domu można cieszyć się widokiem zalanych ław fudnamentowych :)
Chodziak został wylany w piątek. W piątek też zostały dokończone wszystkie zbrojenia.
Dzisiaj miał przyjechać beton na fundament B25. Z samego rana zostały ułożone zbrojenia w wykopie i zostało czekanie za pompą. Pompa zjawiła się ok 9:30 a zaraz z nią pierwsza gruszka i rozpoczęło się zalewanie ław. Niestety musiałem jechać do pracy i nie mogłem zostać do końca :) Wieczorem podeślę efekt końcowy.
Większość moich znajomych miała niedostatek betonu przy zalewaniu czy to fundamentów czy stropu czy wieńców, zawsze brakowało tych "kilku" taczek postanowiłem zamówić więcej. Wstępne wyliczenia mówiły o potrzebnej ilości 20-20,5 m3 ale wolałem dmuchać na zimne i zamówiłem 22 m3. Ostatecznie moje wyliczenia były idealne i było 1,5 m3 za dużo co odbiło się na delikatnie wyższym fundamencie aby nie marnować naddatku batonu.
Dzień kolejmy minął na ręcznymwyrównywnaiu ław, wybraniu wcięc pod kominy itp. W międzyczasie jest przygotowywanie zbrojnie. Beton będzie wylany w wykopie bo mam na dyle dobrą i zwartą ziemię że nie trzeba wykonywać szalunków - szczęność czasu i desek.
W końcu, po wydaniu morza pieniędzy ruszyły prace ziemne przy fundamecie.
Został zdjęty humus bardzo dobrej ziemi która potem idealnie nada się pod trawniki i wyrównanie działki. Koparka od razu zrobiłą wykop pod ławy fundametnowe. Jeżeli chodzi o operatora koparki to trochę się naszukałem aby znaleźć tego dobrego, żeby całe kopanie poszło szybko i sprawnie - udało się. Jak to powiedział mój murarz, dobry koparkowy to skarb a ten który był u mnie to wirtuoz, współpraca z nim to sama przyjemność. Wszystko wybrane praktycznie na idelna głębokosć i praktycznie w idealnej linii.
Do tego miałem jeszcze wąż od wodociągów aby go przekopać przez pozostałą część działki, operator od razu mi to przekopał i wąż będzie wprowadzony do domu pod ławą.
Działka doczekała się zazbrojenia w wodę i kanalizację.
Kanalizacja zostałą pociągnięta jedną stroną działki - wystarczyło przekopać tylko 25 metrów. Zostały zamontowane dwie studzienki rewizyjne, jedna w miejscu "dołączenia", druga na rogu mojej działki (zdjęcie). Od tego miejsca już sam sobie przekopię do domu pozostałe kilka metrów.
Wąż z wodą został zakopany po drugiej stronie działki (ok 40 metrów). Teraz dopiero uzupełniam wpisy na blogu ale woda i kanaliza była robiona w lutym. Woda ma przygotowane podłączenie do głównej magistrali, wąż zakopany jest w linii prostej do wysokościu domu gdzie został zrobiony naddatek aby od razu wąż położyć pod ławą.
Komentarze